Najpierw przygotować bakalie. Opłukać rodzynki,odsączyć i razem z płatkami migdałowymi wsypać do miseczki. Zmielić ser (trzykrotnie).W rondelku na małym ogniu stopic masło pokrojone na małe kawałki,uwaąając, aby sie nie przypaliło,odstawić do ostygnięcia. Tortownice posmarować masłem,obsypać bułką tartą,odstawić na bok. Rozbić jajka oddzielając żółtka od białek, białka wstawić do lodówki. Do żółtek dodać cukier,szczypte soli,olejek waniliowy lub cukier waniliowy,sok z połowy cytryny i utrzeć wszystkie te składniki na puszysty kogel-mogel. Do kogla-mogla dodać porcjami zmielony trzykrotnie ser i budyń waniliowy, wciąż ucierajac.Gdy masa serowa bedzie puszysta i gladka dadac zimne maslo i ucierac do chwili gdy całkowicie wchłonie tłuszcz. Dodać bakalie i starannie wymieszać je łyżka z masą serową. Rozgrzewamy piekarnik do temp.180ºC. Wyjąć białka z lodówki i ubić je na sztywna piane i delikatnie wymieszać pianę białkową z masa serowa,używając do tego lyżki.Przelać gotową masę serowa do tortownicy,wygładzić wierzch i wstawićc do nagrzanego do 180ºC piekarnika na środkowy poziom.Piec przez 60-70 minut.Po upływie 40 minut zerknac przez szybkę czy aby sernik z wierzchu za bardzo nie zbrazowiał. Jeżeli tak to otworzyc na moment piekarnik i przykryć ciasto płatem folii aluminiowej. Po upływie kolejnych 10-20 minut wyłaczyć dopływ ciepłego powietrza i uchylić lekko drzwiczki,aby zahartować sernik.Po 10 minutach wyjąć ciasto z piekarnika i odstawić na blad w kuchni aby ostygł w temperaturze pokojowej.